Na początku pragnę napisać, jakże bardzo się cieszę, że mój poprzedni post wywołał tak ogromne poruszenie. Pamiętajmy: dbajmy o siebie kobiety i o tak cenne zdrowie!
A teraz coś bardziej przyjemnego :)
Od długiego już czasu interesuję się, może nie samą kosmetologia, co poznawaniem sposobów o tricków dbania o cerę z innych zakątków świata. Bardzo popularne stały się sekrety urody Koreanek, i właśnie o tym będzie dzisiejszy wpis. Jak wszystkie świetnie wiemy Koreanki, Japonki i Chinki mają niesamowicie delikatną, wręcz dziecięcą urodę, zatem pielęgnacja takiej skóry to nie lada wyzwanie. Postanowiłam wreszcie wypróbować jeden z popularnych wśród ów kobiet tonik/ wodę różaną do twarzy, od firmy Evree.
Nigdy nie przepadałam za tonikami, zawsze kojarzyły mi się z zapachem alkoholu i piekaca, zaczerwieniona skórą. Aż tu nagle takie zaskoczenie :)
Opakowanie: plastikowa buteleczka zabarwiona na różowo. Dozownikiem jest "psikacz", dzięki czemu używamy toniku jako mgiełki bezposrednio na twarz.
Skład: woda różana( sama natura!), kwas hialuronowy( każda z nas wie, jakie cuda potrafi zdziałać :)) oraz d-phantenol( łagodzi stany zapalne). Idealne trio dla skóry naczynkowej! <3
Zapach: cudowny! Rzeczywiście różany, nie trąca chemią.
Użyłam go do tej pory tylko 2 razy, ale efekt był niemal natychmiastowy: zdecydowanie wyciszony rumień na policzkach.
Podsumowując: za pojemność 200ml w cenie 14,99 ( Drogeria Natura) warto wypróbować, choćby dla kosmetyku odswiezajacego czy tego wspaniale rozkosznego zapachu. A jeśli zmagasz się z problemem popekanych naczynek ten tonik jest właśnie dla Ciebie!
Całuski ! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz